Też to tak widzicie?
Obserwuję wiele firm B2B oraz to jak układają swój marketing i za każdym razem nie mogę uwierzyć, że aż tak bardzo ignorują to, co mają na wyciągnięcie ręki. Potencjał drzemiący w klientach, których już posiadają.
Większość działań w B2B ukierunkowanych jest na NOWE!
>>> Nowe leady
>>>. Nowi klienci
>>>. Nowe relacje biznesowe
Firmy zapominają zupełnie o tym, że ich najlepszym następnym klientem może być ten już obecny. I w dalszym ciągu przepalają budżety, generując zupełnie niepotrzebne koszty.
Dlaczego?
- Bo ich obecni klienci są bardziej skłonni do ponownego zakupu.
- Ufają im, są otwarci na kolejne transakcje.
- Pokonali jedną z największych przeszkód: pierwszy zakup.
Zerknijmy też na to, co mówią dane i raporty.
Pozyskanie nowego klienta kosztuje od 5 do 25 razy więcej niż utrzymanie istniejącego (Harvard Business Review). Bum!
Według Bain & Company, zwiększenie wskaźnika utrzymania klientów o zaledwie 5% może zwiększyć zyski od 25% do 95%. Bang!
Nie rozumiem dlaczego większość firm B2B zachowuje się tak, jakby poza ich obecną bazą klientów było coś bardziej wartościowego. Nadal w wielu działach handlowych NOWY klient jest świętym graalem.
Warto zaglądać do bazy swoich klientów- nie tylko raz, ale regularnie…
Bo moim zdaniem wzrost nie zawsze musi oznaczać “więcej”, może też oznaczać “lepiej”.
A zaplanowanie systematycznych działań posprzedażowych do bazy klientów, których już posiadacie, to najlepszy plan na wzrost sprzedaży i zysku.
#NieKombinujTylkoWiosłuj – to łatwe, KIEDY wiesz JAK…🎈
🛒 B2B też sprzedaje w internetach!
👉 Jeśli potrzebujesz w tym pomocy, napisz do mnie.